Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tobol23 z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 1569.48 kilometrów w tym 652.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 14.16 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 16545 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tobol23.bikestats.pl
  • DST 40.00km
  • Teren 33.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Beskid Niski i debiut na BS

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 7

Mój pierwszy dalszy wyjazd w tym roku i pierwszy wpis na BS-ie! Zaczęło się eksplorowanie dalszych okolic wspomagane dojazdem oooo. Wyjazd zorganizowany na spontanie. Dzień wcześniej Yazoor pochwalił się, że wybierają się z Sebol w Beskid Niski. Nie ma się nad czym zastanawiać trzeba się dołączyć, info doTmxs i jest już pełny skład, bo miejsca na osobo-rower w oooo mam tylko dla dwóch.
Wyjazd z RZ o 8:30, na miejscu startu w Tylawie jesteśmy ok 10. Składamy sprzęt i jazda. Początek błotnisty i z przeprawami przez różne przeszkody terenowe.


Co niektórzy sprawdzali czy woda zimna? Reszta sprawdzała na dalszym odcinku trasy.

Później wcale nie było łatwiej.


Wspinamy się na cel naszej wyprawy Baranie 754 m.n.p.m. Końcówka jest tak stroma, że musimy podprowadzać, z resztą nie ostatni raz.






Na Baranim znajduje się 3 poziomowa wieża widokowa, ale wyżej niż na 1-szy poziom nie wszedłem.


Następnie jazda szlakiem granicznym w większej części w dół. Momentami adrenalina zagłusza zdrowy rozsądek i robi się średnio bezpiecznie, ale obyło się bez przyziemień.

Czas a w zasadzie jego deficyt sprawia, że musimy zmodyfikować nasz plan i kolejny cel Kiczera nie zostaje zdobyta.



W drodze powrotnej odwiedzamy muzeum Łemków i ku naszemu zaskoczeniu znajdujemy tam  bardzo ciekawe eksponaty.

Końcówka asfaltowa na rozkręcenie nóg.
Podsumowując bardzo udana wyrypa, w super składzie.



Kategoria Samochodowe



Komentarze
sebol
| 19:27 poniedziałek, 31 marca 2014 | linkuj Pierwszy wpis..mam nadzieje że nie ostatni :) wyjazdy można zorganizować z pomocą samochodu ale również nasze okolice tez potrafią mile zaskoczyć czasem :)
Tobol23
| 20:09 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Tmxs myślałem, że będzie bolało, bo "dawałem mega ostro" jak napisał Yazorr :P, a tu nic zero bólu czysta przyjemność. Wniosek :trzeba to robić częściej, najlepiej regularnie !!!
tmxs
| 19:31 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Łukasz, gratulacje z okazji stracenia blogerskiego dziewictwa :)
⚘⚘⚘⚘
❁❁❁❁
yazoor
| 16:36 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj No Panie dawałeś mega ostro a u mnie dziś grypa...żołądkowa...myślę że nie umrę i jeszcze pokrecimy ;))
Tobol23
| 13:56 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Petroslavrz, "Baranie" zaatakowaliśmy z Olchowca. Mam nadzieję, że takich weekendów i wpisów będzie sporo w tym sezonie.
kundello21
| 13:41 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Wyjazd super :) Następnym razem się z wami wybiorę.
Petroslavrz
| 12:34 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Nie wiem którędy jechaliście na Baranie, jeśli zółtym to z jednej strony współczuję z drugiej zazdroszczę ;) Ekstra trasa. Mocne uderzenie jak na pierwszy wpis :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!